Ta niekończąca się zima sprawia, że coraz częściej wracam myślami do tych letnich, ciepłych dni. Nie mam nic do zimy, ale wolę ją w wersji, kiedy jest biała, mroźna i otulająca nas słońcem, a nie taka, jaką obecnie mamy. Ta tęsknota sprawia, że motywuję się bardziej do tego, by pokazać Wam jeszcze wszystkie te piękne historie, które mogłam uwieczniać w 2018 roku.
Przejdźmy zatem do zdjęć, do sesji z Karoliną i Krzyśkiem, z którymi spędziłam świetne popołudnie w lipcu, kiedy dni były taaaakie długie a trawa soczyście zielona <3
Karolina i Krzysiek to super para, otwarta, wesoła, energiczna :) spotkanie z nimi wypełniały radosne rozmowy, o wszystkim i o niczym, a zwieńczeniem spotkania była pyszna kawa w ogrodzie.
Koniecznie muszę napisać, że z Krzyśkiem znamy się z branży ślubnej – działa on pod szyldem Weselnie – jako prezenter/dj i świetnie się w tym chłopak odnajduje :)
Dzięki takim spotkaniom coraz więcej poznaję naszą piękną Małopolskę – a z takim towarzystwem, jak ta dwójka, takie mikrowycieczki cieszą jeszcze bardziej!